Badania zlecone przez Interaktywnie.com jeżą włos na głowie. Blisko 60% (a dokładnie 59%) polskich internautów odbiera tygodniowo kilkadziesiąt lub więcej e-maili reklamowych!
Nic dziwnego, że pozytywne nastawienie do tego typu formy reklamy topnieje w oczach. Aż 75% internautów jest nastawionych negatywnie do klasycznych mailingów reklamowych.
Pocieszające jest to, że negatywne nastawienie spada, kiedy przychodzi do newsletterów z promocjami sklepów internetowych – wtedy to wścieka się “tylko” 50% respondentów i jest to najlepszy rezultat w całym badaniu.
Wszelkie inne formy reklamowe związane z pocztą uzyskały wyniki “dużo lepsze” np reklamy w newsletterach informacyjnych, linki reklamowe w treści mila, bannery lub linki na stronie www obok panelu poczty. Wszystko to działa użytkownikom na nerwy.
Jeśli by na upartego poszukać pozytywów to w przypadku mailingu z promocjami delikatnie na plus wyróżniają się kobiety – te w statystycznej liczbie kilku procent więcej lepiej tolerują tego typu akcje reklamowe. Stąd też kobiety częściej klikają w reklamy i przechodzą na stronę docelową.
Tego typu częste działanie zadeklarowało około 15% pań uczestniczących w badaniu. A gdy zmniejszymy wymaganą częstotliwość do bliżej niezdefiniowanego “rzadko klikam w reklamę w newsletterze” wtedy okazuje się, że robi tak więcej niż 45% pań. Wśród panów współczynnik oscyluje poniżej 45%.
Innymi słowy, mimo negatywnego nastawienia Polacy “rzadko” klikają w mailingi z reklamami i promocjami. To tłumaczy zarówno popularność i skuteczność tego narzędzia.
Jeśli chodzi o same konwersje to najczęściej działa właśnie newsletter sklepu internetowego. Tutaj respondenci najczęściej deklarowali, że przejście na stronę sklepu kończy się złożeniem zamówienia.
Ogółem zgodnie z wynikami badania można przyjąć, że od czasu do czasu, co trzeci Polak w Internecie składa zamówienie lub zamawia produkt, którego reklamę widzi w e-mailu.