Amazon nie ma ostatnio dobrej passy. W święta Bożego Narodzenia oberwało mu się od brytyjskich duchownych i polityków za łamanie dobrych obyczajów świątecznych i handlowych.
Teraz jest jeszcze gorzej – istnieją uzasadnione podejrzenia, że Amazon zatrudniał do ochrony swoich magazynów neonazistów.
Materiał pokazała niemiecka publiczna telewizja ARD. Skutecznie wykazano w nim, że ochroniarzom jednej z niemieckich firm, które obsługiwały centra logistyczne Amazonu, bliskie są symbole nazistowskie. Na początku chodziło o ich ubrania, powszechnie kojarzone z prawicowymi pseudobojówkami.
Wraz z rozwojem sytuacji pojawiły się kolejne elementy. Za tego typu poglądami poszły czyny w postaci agresji w stosunku do obcokrajowców zatrudnionych przez Amazona. W końcu nazwa firmy Hensel European Security Services, która brzmi całkiem normalnie ale przez firmę chętnie jest skracana do następującego akronimu: H.E.S.S.
Zapewne zupełnym przypadkiem skrót brzmi jak nazwisko Rudolfa Hessa, drugiego zastępcy Adolfa Hitlera. Po publikacji materiałów Amazon natychmiastowo zerwał umowę z H.E.S.S., zaś niemieckie władze wszczęły pilną kontrolę w strukturach podejrzanej firmy.
Na marginesie całej sprawy, BBC podając informacje o problemach Amazonu zakwalifikowało Hiszpanię jako kraj Europy Wschodniej – poniżej felerny materiał.