Ręka w górę, kto chociaż raz nie wpisał tego hasła w …Google? Odpowiedzi jest wiele, ale najpełniejszej udzieliła redakcja Wall Street Journal prezentując przy okazji infografikę.
Okazała grafika została spreparowana na podstawie kont w usługach Google jednego z reporterów Wall Street Journal.
Zacznijmy od niezawodnego Gmaila. Według Toma Gary, reportera WSJ przez konto Gmaila od 2004 roku przepłynęło blisko 135 tysięcy e-mailów. 64 tysiące zapytań w wyszukiwarce Google.com na najróżniejsze tematy, to obok e-mailów z pewnością jeden z najlepszych momentów profilowania wiedzy o Tomie.
Ponad 9 tysięcy obejrzanych na YouTube może powiedzieć bardzo dużo o jego preferencjach filmowych, muzycznych, politycznych czy seksualnych. Ponad 2.700 kontaktów w książce adresowej to niesamowita kopalnia wiedzy, pokazująca siatkę społecznych połączeń Toma.
855 dokumentów w usłudze Docs to może być klucz do wiedzy o Tomie – w końcu jest dziennikarzem! 117 ściągniętych z Google Play aplikacji z pewnością rozjaśni jakie sprawy Tom monitoruje na codzień oraz jaką rozrywkę preferuje. Dodajmy do tego 3 urządzenia z systemem operacyjnym Android.
Aplikacje Google Play i urządzenia Android pozwalają Google szczegółowo ustalić lokalizację Toma na mapach Google.
35 wrażliwych haseł w Google Chrome opowie wiele o internetowych nawykach Toma. 3 karty kredytowe w Google Wallet to niezła informacja o preferencjach zakupowych oraz adresach na jakie Tom zamawiał przesyłki.
Jeśli chcecie sprawdzić, jak jest w waszym wypadku zajrzyjcie tutaj
https://www.google.com/settings/dashboard?hl=en_US
A to tylko wierzchołek góry lodowej, bo nie mówi nic o tym, jak Google kompiluje te informacje. Czy to nie przerażające, że Google wie więcej o naszych bliskich, niż my kiedykolwiek będziemy wiedzieli?
Andrzej, bzdury piszesz.
Jak może przez Gmaila od 2004 roku przepłynęło blisko 135 tysięcy e-mailów. 64 tysiące zapytań w wyszukiwarce Google.com na najróżniejsze tematy.
Jest to miliony razy więcej. Może samych kont Gmail jest kilka milionów.
Skąd masz takie informacje?
Aldona,
czytaj uważnie.
Tera rozumiem.
Przepraszam za zamieszanie.