Sytuacja Nokii nie wygląda najlepiej – ceny jej akcji spadły do poziomu z połowy lat 90-tych. Aktualnie kosztują po ok 2.2 euro, czyli naprawdę tanio. Szybko topnieją zapaski gotówki firmy, a końca kryzysu jak do tej pory nie widać – pomimo dobrej sprzedaży serii Lumia.
Pomoc może nadejść ze strony Microsoftu, który posiada ponad 45 miliardów dolarów żywej gotówki na kontach. Przy wartości Nokii określanej na ok 8.5 miliarda taka transakcja miałaby sens. Szczególnie, gdy przypomnimy wyjątkowe stosunku łączące obie firmy oraz chęć Microsoftu w doścignięciu Google’a na polu smartfonów.
Jest to wersja dużo bardziej prawdopodobna niż ostatnie pogłoski, według których to Samsung miałby kupić Nokię.
To całkiem dobre posunięcie. Obecnie internet wychodzi już poza domy i mieszkania a Windows moim zdaniem pozostał na etapie pecetów tylko i wyłącznie, mogliby dostosować się również do urządzeń mobilnych a zakup Nokia na pewno by w tym pomógł…