Do odmienianego ostatnio na wszelkie sposoby słowa kontent Google i Nielsen dorzucają inne słowo klucz: kontekst.
Dzięki zaawansowanej technologii badawczej Nielsena przez dwa tygodnie 6.000 m-internautów gęsto tłumaczyło się ze swoich zachowań.
W mobile podobnie jak w social media często coś nam umyka – wszyscy to czujemy, ale świat przyjmuje do wiadomości wyłącznie twarde liczby. Podobnie jak w social media także w mobile konwersja sama w sobie to zbyt wąski przelicznik sukcesu.
Nielsen i Google wiedzieli gdzie owego szerszego przelicznika sukcesu poszukać – mianowicie w kontekście sytuacji, w jakiej ludzie korzystają z mobile (w tym wypadku z wyszukiwania mobilnego).
Kontekst jest szeroki i zdecydowanie wykracza poza możliwości prostego śledzenia aktywności na smartfonie lub tablecie. Dlatego Nielsen zaprojektował aplikację mobilną i namówił 6 tys respondentów do szczegółowego zdawania relacji z tego, gdzie wyszukiwali mobilnie oraz co robili zaraz po wyszukiwaniu.
Zacznijmy od tego, że 3/4 mobilnych wyszukań sprowokowało kolejne czynności takie jak: kolejne wyszukania (36% wskazań), odwiedziny strony sprzedawcy (25% wskazań), przekazanie wyszukanej informacji dalej (18% wskazań), odwiedziny w sklepie (17% wskazań) oraz zakupy (17% wskazań).
Jedyne 7% respondentów zdecydowało się wykonać telefon.
Reszta ciekawostek poniżej: