W tym miesiącu najchętniej oglądaną reklamą w serwisie YouTube była oblana czarnym humorem piosenka o “najgłupszych sposobach umierania”.
Na tak nietypową reklamówkę pozwoliło sobie Metro z australijskiego Melbourne. Na szczęście główne role w “teledysku” zagrały postacie z kreskówki, zaś całość odmalowano w kolorowych barwach i radosnych rytmach.
Komu by się wydawało, że redaktor dziś przyszedł nietrzeźwy do pracy – proszę sprawdzić naocznie
Drugie miejsce zajął Red Bull, który jak zwykle przewija się w tle najbardziej szalonych kaskaderskich wybryków. Chociaż autorom teledysków Red Bulla chodzi o ekscytację to powoli robią się już nużące.
Trzecie miejsce przypadło tandetnej produkcji nowozelandzkich linii lotniczych, które postanowiły zadbać o bezpieczeństwo swoich pasażerów z pomocą motywów Hobbita – najnowszego filmu Petera Jacksona.
Czwarte miejsce przypadło reklamie “Surprise” Call of Duty – świetnie obsadzonej, zrealizowanej i spuentowanej – palce lizać!
Z ciekawostek w pierwszej 10. jest też reklama nawiązująca do niedawnej transakcji George’a Lucasa, który sprzedał Disney’owi prawa do Gwiezdnych Wojen.
Przegląd zestawienia zamkniemy tajemniczym kobiecym akcentem – Chanel opowie nieznaną wcześniej historię Marilyn Monroe.