Chociaż dochody Google’a liczone są w setkach miliardów, to ich dynamika nie słabnie, zaś firma notuje wzrosty na poziomie 5 miliardów kwartalnie.
Gdy Apple dostaje zadyszki sprzedażowej i myśli co zrobić z nowymi iPhone’ami, zaś Amazon podbija obroty bez perspektyw na zyski, grupa Alphabet wykazuje szalony wzrost zarówno obrotów, jak i zysków. To pokazuje, która amerykańska korporacja zajmująca się nowymi technologiami naprawdę wie jak przekuć innowacje na zyski, a przy tym robić to długoterminowo. I tak w ramach trzeciego kwartału 2017:
- obroty z tytułu sprzedaży reklam wzrosły z 19.9 do 24 miliardów dolarów (rok do roku)
- strony Google oraz YouTube wygenerowały 19.7 miliarda w stosunku do 16.1 miliarda dolarów (rok do roku)
- zysk kwartalny wzrósł z 5.1 do 6.7 miliarda dolarów – o 33 procent (sic!)
- koszt pozyskania ruchu ze stron trzecich (AdSense) wzrósł o 31.6 procenta, z 4.2 do 5.5 miliarda dolarów
Sumarycznie, przez trzy ostatnie kwartały Alphabet notuje znakomite wyniki:
- wzrost obrotów o 26.2 procenta z 54 do 68.1 miliarda dolarów
- wzrost obrotów ze stron Google oraz YouTube o 21.2 procenta z 45.8 do 55.6 miliarda dolarów
- wzrost zysku o blisko 10 procent z 14.1 do 15.5 miliarda dolarów
- wzrost kosztów pozyskania ruchu ze stron o 27.4 procenta z 11.9 do 15.2 miliarda dolarów
Jak widać, Googlowi rosną nie tylko przychody, ale także koszty, co oznacza, że firma wciąga do swojego ekosystemu coraz to nowych użytkowników. Pomimo to koncernowi z Mountain View udaje się utrzymać bardzo korzystny stosunek kosztów pozyskiwania ruchu do cen, w jakich sprzedaje swoje miejsca reklamowe.